O pracy z konfliktem


cechy konfliktuGłównym założeniem w pracy z konfliktem jest przekształcenie go w proces grupowy

Cechy konfliktu

Podstawową cechą konfliktu w różnych teoriach psychologicznych jest zerwanie lub zaburzenie komunikacji. Polega to przede wszystkim na tym, że zaburzona zostaje tzw pętla oddźwięku, zaczyna dominować komunikacja niewerbalna. Różne gesty i zachowania odczytywane są na swój sposób tak aby potwierdziły tezę interpretatora.

 

Eskalacja.

Do konfliktu dołącza coraz więcej osób, tworzą się stronnictwa. Pokazuje to, że konflikty wcale nie są osobiste, ponieważ zaczynają się tworzyć role o które zahaczają się inne osoby.

Eskalacja to także narastanie energii konfliktu, w pewnym momencie ciężko jest metakomunikować, a więc stanąć z boku i dookreślać role, ponieważ wszystko co robimy jest interpretowane przez jedną ze stron w odniesieniu do konfliktu.

Emocje narastają i zaczynają sterować spostrzeganiem. Wzrasta poziom nieufności.

Strony przestają ze sobą rozmawiać i stawiają się nawzajem w różnych sytuacjach przed faktem dokonanym, co oczywiście wywołuje reakcję, porusza cykl działań (odwetów) a nie słów.

Konflikty możemy podzielić na jawne i gorące oraz zimne i utajone. Wiele zależy od temperamentu osób, które w nim uczestniczą oraz wewnętrznych postaci, które są weń zaangażowane.

Pierwszym krokiem procedury pracy z konfliktem jest jego rozpoznanie

 

Etapy pracy z konfliktem

1.Rozpoznanie i nazwanie konfliktu. Przede wszystkim mamy tu zaburzona komunikację, dystans, wzajemne unikanie się. Plotkowanie, obgadywanie się, narastanie negatywnych emocji…

2.Ważne by świadomie podjąć decyzję czy pracujemy nad tym konfliktem. Potrzebny jest konsensus, a więc zgoda obu stron. Kiedy praca nie przynosi efektów i jest tylko frustrująca, możemy tę pracę odpuścić.

3. Kiedy mamy zgodę prosimy, aby obie strony przedstawiły swoje stanowisko. Ważne, aby przedstawić swoje racje w pełni i do końca, nawet jeśli mamy w sobie pewien rodzaj zrozumienia dla drugiej strony.

4. W kolejnym etapie próbujemy stanąć po drugiej stronie, np w formie uznania jakiejś części oskarżeń. Należy to wyartykułować, aby druga strona też to zobaczyła. Jest to forma wzięcia odpowiedzialności za czynione nam zarzuty.

5. Bardzo ważne jest zauważanie progów. Bo konflikt koncentruje na nich dużo energii. Przytrzymujemy osoby będące w konflikcie na progach. (próg to sytuacja niemożności powiedzenia lub zrobienia czegoś)

6. Jeśli konflikt jest głównie komunikacyjny to staramy się aby wszystko zostało wypowiedziane. Można dopytywać, czy jest coś jeszcze czego tutaj nie powiedziałeś/aś? Zwracamy uwagę na podwójne sygnały, tj. sygnały niewerbalne. np czego nie powiedziałeś a co powiedziało twoje ciało?

7. Metakomunikacja polega m.in. na zauważaniu co się w danej chwili dzieje. W szczególności na sygnały eskalacji  (głośniejsze mówienie, symptomy cielesne, zwiększona ruchliwość) oraz deeskalacji (ściszanie głosu, odwracanie się, lęk, obawy, zapadanie się w siebie, poczucie zmęczenia)

 

Rola facylitatora

Jako facylitator staram się być bardziej wymagający wobec strony, którą bardziej wspieram. Zaczynam od niej pracę. W konflikcie często chodzi o to, aby obie strony przekorczyły pewne progi, dlatego pracując szukamy tych progów i przytrzymujemy na nich antagonistów. Więcej wymagam od tych, których emocjonalnie wspieram.

 

Uwewnętrzniona przemoc

Bywają konflikty, w których czujemy się skrzywdzeni przez stronę dysponującą większymi przywilejami ( relacja większości do mniejszości), zarzucając jej akty przemocy i nie zdając sobie sprawy, że w sporej części tę przemoc na agresora projektujemy. Ta projekcja to wynik zranień, których doznaliśmy w przeszłości a których wewnętrznie nie przepracowaliśmy. Terapeutycznym krokiem w tym przypadku byłoby dostrzeżenie tej uwewnętrznionej krzywdy, skonfrontowanie się z faktem, że sami względem siebie jesteśmy niedelikatni a nawet poniżający, powielając schemat z przeszłości. Może się to dokonać, jeżeli wejdziemy w rolę tych silniejszych, względem których czujemy się zagrożeni. Projekcję zawsze możemy rozpoznać w podwójnych sygnałach, wysyłanych przez osobę. Uwewnętrzniona przemoc może się ujawniać np. w sposobie, w jaki krytykujemy innych, atakującym stylu kominiakcji.

 

Większość w konflikcie

Przez większość rozumiem jednostkę lub grupę, która dysponuje większą ilością przywilejów, wynikających z pozycji społecznej, przewagi psychologicznej lub duchowej. Brak świadomości wokół tematu nierówności skonfliktowanych ze sobą stron powoduje sporo zamieszania.

 

Jeżeli stoimy po stronie większości w konflikcie, to możemy mieć następujące reakcje:

– Będziemy widzieć innych jako jednostki a nie grupy, za którymi stoją określone interesy

– Obstawimy pogląd, że tak naprawdę wszyscy jesteśmy równi . Zbagatelizujemy różnice, będziemy tłumić konflikty. Zapomnijmy o problemach !

– Możemy mieć poczucie, że to my jesteśmy normalni(wspierani przez kulturę). Mniejszość jest chorobliwa, z jakimś rodzajem zła, ze skłonnością do paranoi i terroryzmu.

– Narzucimy styl komunikacji. Określmy jaki rodzaj komunikacji jest dobry, a jaki jest zły.

– Poczujemy się winni, ale jednocześnie bezradni, nic się z tym nie da zrobić.

 

 

Tekst pochodzi ze strony http://facylitacja.ucoz.pl, autorem jest Robert Jaworski

+48 602 788 785
jjozefowicz@psychologwarszawa.eu