W relacjach między ludźmi dosyć często zachodzi zjawisko, które psychologia procesu nazywa jasnymi i ciemnymi snami relacyjnymi. Jasne sny to stany psychoemocjonalne wypełnione przekonaniami czy wyobrażeniami, które w sobie nosimy na temat tego, jaki powinien być partner czy partnerka. Na przykład: on powinien być zaradny. Cokolwiek się nie dzieje, nieważne jakie są okoliczności – niech się wyrabia. Albo: ona powinna być ciepła i czuła. Każdego dnia, w każdej chwili ma być właśnie taka. Ciemne sny, to stany rozczarowania i frustracji, które pojawiają się, kiedy jasne sny się nie spełniają.
Tak naprawdę to, czego wymagamy od drugiej osoby, to nierozpoznana tęsknota za tym, czego nam samym gdzieś w głębi brakuje. Jasne i ciemne sny sprawiają relacji problemy i mogą być dla niej zagrożeniem, ponieważ patrząc poprzez ich pryzmat mamy zazwyczaj niewielkie szanse, aby dostrzec człowieka takim, jaki on jest. Raczej widzimy go takim, jakim chcemy zobaczyć. A to, nieuchronnie, przysparza nieporozumień oraz prowadzi do cierpień i zablokowania przepływu w relacji. Dobrze obrazują i uzupełniają opis zjawiska słowa Wojciecha Eichelbergera:
„Bólu w związkach z ludźmi doznajemy wtedy, gdy poszukujemy w drugiej osobie ratunku i ukojenia i nie udaje nam się ich wyegzekwować. Prawdziwa miłość nie boli. Cierpienie wynika z jej braku. Domaganie się od Bogu ducha winnych ludzi, aby stali się ratunkiem, remedium na nasze niespełnione życie, jest agresją przebraną za słabość i prowadzi nieuchronnie do konfliktu”.
Praca z jasnymi i ciemnymi snami relacyjnymi to jedno z podstawowych zagadnień, którymi zajmuje się psychoterapia osób cierpiących na skutek problemów relacyjnych.
+48 602 788 785
jjozefowicz@psychologwarszawa.eu